Uwielbiam bawić się rozpaloną świeczką i moczyć palce w roztopionym wosku. Swoją drogą byłby to ciekawy temat do zdjęć ;)
Tymczasem częstujcie się (mam nadzieję, że się nie zakrztusicie) zdjęciami z sobotniej żeglugi do Wielkiczki.
Będąc w posiadaniu listy 23 opuszczonych miejsc w Krakowie i okolicach, mam nadzieję na powtórkę z rozrywki, tym razem jednak bez odgłosów zza światów.
siwa, kocham to! powodzenia w blogowaniu, rośnie nam druga weronika, tylko w trochę innej kategorii :P
OdpowiedzUsuń<3
@Ola, JESTEŚ PIERWSZĄ OSOBĄ, KTÓRA SKOMENTOWAŁA MOJEGO BLOGA! Myślę, że w ramach nagordy mogę kupić Ci jogurt
OdpowiedzUsuń